Zimno, ale nas już grzeje myśl o długo wyczekiwanych atrakcjach. Pierwsza daleka podróż zorganizowana samodzielnie. trochę strachu, czy wszystko wyjdzie.
Na lotnisku lekka nerwówka - czekamy na spóźniony samolot z Kanady, w którym sa pasażerowie do Kijowa. Odlatujemy mocni spóźnieni.